Strony

15 października 2015

Ciężkostrawne studiowanie w USA

Nie oszukujmy się, większość z nas brała lub wciąż bierze pod uwagę studiowanie za granicą. Myśląc "za granicą" 99% osób ma na myśli USA! Stany... Imprezy...wysoki poziom...angielski...łatwe znalezienie pracy...znajomosci na całym świecie... Stypendia...nowoczesne pracownie...zazwyczaj sprzęt tylko Apple... Nowoczesne metody nauczania... Gry footballowe...Rozwinięte życie "szkoły"... Ogromne budynki...mnóstwo klubów szkolnych(kółek zainteresowań) takich jak chór, sport czy teatr... Same plusy? 
Jest jedna rzecz, o ktorej większość osób nie myśli, mianowicie CENY! 
Studiowanie w Stanach jest po prostu drogie! Nie, przepraszam. Ono nie jest "po prostu drogie" ono jest wyjątkowo drogie! Nawet jeśli dostaniecie stypendium to opcja ta jest wciąż droga! 
Może zacznijmy od początku czyli jak to po koleji wyglada. 

1. ACT/SAT/TOFEL 

ACT, to egzamin typu Matura. 
Taka amerykańska przepustkę na studia trwająca 3h. Jest to test płatny jego cena to około 30-40$. Do ACT podchodzić możesz kilka razy w ciagu roku ponieważ przeprowadzany jest on około pięciu razy, jednak każda próba jest płatna.
SAT - test ten sprawdza naszą wiedzę, którą wynosimy ze szkoły. Myślę że można go porównać do ACT. Chociaż wiecznie prowadzone są dyskusje który jest prostszy. Powiem tak, z ACT idziecie na studia w USA. Z SAT bez większych problemów dostajesz się na studia w Polsce (np. po powrocie z wymiany) 
Teraz dla osób wyjeżdzających na studia do USA, potrzebujecie mieć zdany: 
TOFEL jest on testem sprawdzającym twoje umiejętności językowe, bo wiadomo że idąc na studia musisz znać angielski lepiej niż biegle. To nie jest zwykła szkółka jak High School gdzie zbytnio sie nie wysilasz, a jak czegoś nie zrozumiesz to trudno -no one care. To są studia, nie ma taryfy ulgowej. Wracając, test ten składa się z części pisanej, czytanej, słuchanej i mówionej. Istnieją dwie formy zdawania tego testu, jest to forma papierowa oraz elektroniczna. Obie formy testu są płatne. Forma elektroniczna kosztuje $155, a papierowa $140. 

Czego my nie mamy, a w USA jest potrzebne? 
2. Wykaz wszystkich ocen! 
Żeby dostać się na studia pracujesz przez cały rok. Zbierasz wszystkie oceny, żeby później pochwalić się nimi podczas rekrutacji. Oceny w tym przypadku są ważniejsze, niż wyniki jednego testu, co myślę, że jest lepsze niż w Polsce. 
3. Dodatkowe punkty! 
Uczniom high school Przydzielane są dodatkowe punkty za reprezentację szkoły, przynależenie do klubów: ekologicznych plastycznych czy naukowych (wszystkich), wolontariat, dodatkowe punkty dostajesz rownież kiedy jesteś przewodniczącym klasy czy rocznika. Punkty te liczone są podczas rekrutacji, co sprawia, że uczniowie naprawdę angażują się w życie szkoły. 
4. Esej
Każdy uczeń kończących HS i wybierających się do szkoły wyższej pisze zazwyczaj esej, w którym przedstawia się z jak najlepszej strony używając naprawdę profesjonalnego angielskiego słownictwa pisząc poprawną gramatyką i odpowiednim stylem. Uwaga dla osób rekrutujących, amerykański styl pisania różni się od polskiego stylu więc poproście native speakera o pomoc. Jest to naprawdę ważnę aby pokazać się jak z najlepszej strony. O czym pisac? Najlepiej o sobie, swoich zainteresowaniach i o tym co mogło by zachęcić szkole do pozyskania Cię w swoje mury! 
5. List polecający 
W Polsce z tego co wiem nie praktykujemy tego jednak w USA jest to jak najbardziej na porządku dziennym podczas rekrutacji. Najlepiej poproście bliską wam osobę, może sąsiada, nauczycielkę albo w przypadku exchange studentów host rodzinę! Oni na pewno wiedzą o was bardzo dużo i bardzo chętnie napiszą dla was taki list polecający przedstawiając was w samych superlatywach.


6. Stypendia 
Jeżeli jesteście zainteresowani szkołą w USA koniecznie sprawdźcie czy przypadkiem ta nauczenia nie przewiduje stypendium specjalnie dla was! Bardzo dużo szkół, jak nie każda, oferuje swoim studentom całkiem wysokie stypendia roczne, a czasem wystarczy tylko tyle, że jesteście obcokrajowcami, a oni pragną was przyjąć do siebie. 

7.Koszt uczelni 
Ceny studiowania na uczelniach są przeróżne. Wahają sie od 16-68 tys. za rok. Nie jest aż tak źle, co nie? To może dodam, że to cena w dolarach. Teraz lepiej? Tak myslalam! 
Uświadomienie sobie tego sprawia ze polskie szkoły zaczynaja wydawać sie piękniejsze niż wczesniej.

Najdroższy w USA 

Southern California Institute of Architecture koszt $68,888 za rok! 

$1=3,78zł 

8. Reklamy 
Każdy uniwersytet w USA zamieszcza na YouTube reklamę i video relacje z życia szkoły. Możecie wiec zobaczyć jak to wszystko wyglada siedząc we własnym fotelu jedząc przesłony popcorn i popijając coca cola zero. Jak już ma byc po amerykańsku to idźmy na całość. 

Poniżej linki ktore mogą was zainteresować. 
University of Kentucky -> http://youtu.be/Peas6TtJy9g

University of Nebraska -> 

Terminy ACT na rok 2015/2016 i 2016/2017 ->. http://www.actstudent.org/regist/dates.html#first 

8 komentarzy:

  1. Nie spodziewałam się szczerze mówiąc, że jest to takie drogie, a za pewne ciężkie, bo trzeba też się jednak nauczyć angielskiego.
    Bardzo lubię czytać tego typu posty, bo można wynieść coś wartościowego i być mądrzejszym na dany temat :)

    Pozdrawiam
    http://with-dreams-of-the-world.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialny blog. Bardzo mi się podoba, w końcu mogę się czegoś dowiedzieć i coś wynieść, dziękuje :) http://mylifeismyonlylove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam, że studiowanie w USA jest aż tak drogie :o

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze za studia bym nie dał 68tyś, nawet jeśli to by była cena w zł a co dopiero w dolarach :O.
    www.centrumnakrancuswiata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa notka :D. Studia bardzo drogie, aczkolwiek zależy to od nas i naszej decyzji.
    Zapraszam.
    http://elleneloveblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę bardzo przydatny post :))
    Interesuję się Ameryką i studia w USA to moje marzenie, jednak wiem jak bardzo to jest drogie, dlatego pozostaje to marzeniem :D
    Świetnie to wszystko napisałaś, dużo mi wyjaśniłaś :))

    justsayhei.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Większość z nas ?? Pierwszy raz czytam . Mi tam nie potrzebne sa studia mam prace bardzo dobrą pracę , ci co studiują czasem nie mogą jej znaleźć . Jesli chodzi o szkole najlepiej iśc do zawodówki ja chodziłam do niej skończyłam ją potem poszłam do technikum Uzupełniającego ( które już aktualnie nie ma ) i jakos nie muszę wyjeżdżać na za granice by się dalej edukować . Praca jest trzeba tylko ją szukać a nie narzekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uczę się w HS, mój dialog z jedną dziewczyną:
    ja: I'm afraid how to pay for college.
    Ona: you'll have it for free, becouse you are from diffrent country.

    I ponoć naprawdę tak jest. Byłam bardzo zdziwiona tym faktem po przeprowadzce tutaj (pozdrawiam również z IL), ale może jednak coś z tego wyjdzie i nie skończę jako zamiatacz haha. :)

    OdpowiedzUsuń