Strony

1 maja 2016

Lesbijka vs. Lesbijka

Temat homoseksualistów to wieczna burza rozmów i badań potwierdzanych "faktami". Miliony statystyk, kolorowych wykresów i wyedukowanych na światowej sławy uczelniach białych kołnierzyków, ile ludzi tyle zdań. Wszelkie spektakulacje skupiają się na dwóch głównych celach: małżeństwa związków homoseksualnych i adopcji dzieci przez taką parę.




(Szarpnęłam się właśnie na kontrowersyjny temat, a co mi tam w końcu 13.01 to mogę.
Chwilą wstępu chciałabym wspomnieć, że ten tekst nie ma na celu podważania wszelkich badań naukowych więc bez zbędnych hejtów i linków w komentarzach.)

Homoseksualne rodziny i adoptowanie dzieci.
Temat ten jest tematem bardzo popularnym, a świat podzielony jest na dwie części. Tych za i tych przeciw adopcji. Siedząc dzisiaj bezproduktywnie na yt, natknęłam się na filmik gdzie jeden z subskrybowanych przeze mnie youtuberów przeprowadził chellange "lepsza mama". Jeżeli któraś jest lepsza to znaczy, że jest ich więcej niż jedna, co nie? Tak, właśnie to znaczy jakby ktoś nie zarejestrował to ma on dwie mamy.  ... D W I E    MAMY ...
Chłopak ten jest dzieckiem wychowanym w rodzinie homoseksualnej i tak! Kiedy oglądasz jego filmiki myślisz, że jest homoseksualistą... buja! Ma dziewczynę, a przynajmniej tak mówią internety. Czemu ja w ogóle o tym mówię?
Niejednokrotnie spotkałam się z opinią, że adopcja dzieci przez rodziny homoseksualne powinna być zabroniona, dąży to bowiem do zwiększenia homoseksualizmu w kraju. Produkcji dzieci z "zaburzeniami" poprzez wychowywanie się we wzorcu takiej, a nie innej rodziny. Serio? Ludzie, zanim się z tym zgodzicie zadajcie sobie dwa proste pytania, a potem przeanalizujcie to jeszcze raz:
1. Ilu homoseksualistów znacie?
2. Ilu z nich ma rodziców homoseksualistów?
Jeżeli druga liczba jest mniejsza od pierwszej, a jestem w 99% pewna, że u większości z was druga liczba = 0 to może czas zmienić nastawienie?
Od 5 miesięcy mieszkam w Stanach Zjednoczonych, Illinois gdzie legalne jest zarówno zawarcie związku małżeńskiego przez homoseksualistów jak i adopcja dzieci. Mam znajomego, który myśli o ślubie ze swoim partnerem, a w TV lecą telenowele z homoseksualnymi parami adoptującymi dzieci. To wszysto nie ma prawa bytu w Polsce, w 2013 roku został przeprowadzony sondaż odnośnie małżeństw jednopłciowych, wyniki pokazały znaczną przewagę "nie" nad "tak"
Jedynie 26% społeczeństwa opowiedziało się za legalizacją związków homoseksualnych czyli zawierania małżeństw, 6% wstrzymało się od głosu. To oznacza, że aż 68% polaków nie wyraziło zgody na zawarcie takiego małżeństwa... Odebranie prawa zatwierdzenia miłości... Co tu mówić o adopcji jak zawrzeć małżeństwa nie można. Bez małżeństwa nie ma adopcji.
Kilka lat temu przeprowadziłam rozmowę z jednym z moich kolegów, był to pierwszy dzień kiedy się poznaliśmy i od razu przyszła nam ta ciekawa dyskusja. Poznaliśmy się przez koleżankę, która jest kategorycznie przeciwna adopcji dzieci przez homoseksualistów. My natomiast poparliśmy drugą stronę i jednym z naszych argumentów było zastanowienie się dokładniej nad losem adoptowanego dziecka.
Sierociniec, Dom Dziecka, Przytułek... Dom opieki, Jak zwał tak zwał. To właśnie tam toczy się los dzieci przed adopcją. Czytaliście kiedyś Anie z zielonego wzgórza? Bardzo dobra książka Lucy Maud Montgomery. Ania została zaadoptowana z jednego z sierocińców przez Marylę i Mateusza. Pamiętacie jak szczęśliwa była, że nie mieszka już w sierocińcu? Pamiętacie jak bała się, że będzie musiała tam wrócić poniewaz rodzeństwo, które ją zaadoptowało pragnęło chłopca do pomocy? Ta dziewczynka nie została przygarnięta przez kochające sie małżeństwo. Co by zrobiła gdyby przygarnęły ja dwie kochające sie Marylę, albo dwóch kochających sie Mateuszy? Czy chciałaby wrócić do sierocińca? Zastanówmy się jak wyglada życie tych dzieci do ukończenia 18 roku życia? Mieszkają z innymi dziećmi, których lubią albo i nie. Nie zawsze jesteśmy akceptowani w społeczeństwie do którego trafimy. Wszyscy wiemy, że dzieciaki bywają być bezlitosne jeśli chodzi o gnębienie innych. Nie maja rodziny, nie wiedza co to znaczy kochać i być kochanym. Dla dobra dzieci decydujemy o nielegalnej adopcji przez homoseksualistów, a może dla ich dobra powinnismy przeanalizować co się dzieje w ich życiu jeśli nie zostaną zaadoptowani. Podpowiem: Zostają w sierocińcu... Ile par homoseksualnych chciałoby mieć dzieci, a nie może? Ilu z nich odbieramy do tego prawo ponieważ zaburza to na naszą wizję idealnego małżeństwa? Ja rozumiem, że znajdą się osoby które powiedzą: "Jeżeli nie mogą mieć dzieci to znaczy, że Bóg tak chciał". Dobrze... Tak chciał. Ale kobieta kiedy jest bezpłodna zaadoptować może. I wiem, że mój kontrargument jest głupi i naciągany, ale prawdziwy. Związki homoseksualne można inaczej ująć kochaniem bez pozwolenia.
Poniżej zamieściłam listę krajów, w których związki homoseksualne są w pełni legalne:
 Holandia (2001)                    Guam (2015)
 Pitcairn (2015)                      Portoryko (2015)
 Słowenia (2015)                    Wyspy Dziewicze Stanów Zjednoczonych (2015)
 Irlandia (2015)                       Mariany Północne (2015)[
 Belgia (2003)                         Meksyk
 Hiszpania (2005)                   Coahuila (2014)
 Kanada (2005)                      Meksyk (2010)[
 Południowa Afryka (2006)     Quintana Roo (2012)
 Norwegia (2009)                    Kalifornia Dolna Południowa(2014)
 Szwecja (2009)                      Guerrero (2015)
 Portugalia (2010)                   Wielka Brytania
 Islandia (2010)                       Anglia (2014)
 Argentyna (2010)                  Walia (2014)
 Dania (2012)                         Szkocja (2014)
 Grenlandia (2015)                 Brazylia (2013)
 Francja (2013)                      Urugwaj (2013)
 Nowa Zelandia (2013)          Luksemburg (2015)
 Stany Zjednoczone (uznane w DC w 2010, a w całym kraju od 2015)      ....Polski brak. 
                                              
                                          
Po tych kilku słowach ode mnie, rozpętajcie wielką dyskusję w komentarzach !
Do następnego wpisu

P.S Daty na tym blogu nigdy nie będą się zgadzać... taki już urok tego miejsca.

3 komentarze:

  1. Zgadzam się z Tobą w 100 procentach!
    Najbardziej mnie w tym wszystkim śmieszy to, że główną tubą propagandową w Polsce promującą homofobię jest organizacja składająca się z bezdzietnych panów w sukienkach, którzy chcą dyktować życia innych. No i jeszcze prezes pewnej partii, również bez żony i dzieci, a ich substytutem jest... kot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takich ekstra komentarzach wraca mi wiara w polakow co prawda za rok z polski wyjezdzam ale jednak. A najgorsze jest to, ze nawet nastolatkowie maja przekonanie ze homoseksualizm to choroba, jest XXI wiek ludzie musza naprawde sie ogarnac

      Usuń
  2. Powiem szczerze: z tego co wiem, Polska jest jednym z najmniej tolerancyjnych krajów na świecie. Znaczy to jednocześnie, że sami Polacy, jako "zagorzali katolicy" (a przynajmniej tak się nazywają, bo do kościoła to już im się chodzić nie chce) uważają, że taki związek to grzech. Nie można kochać drugiego człowieka tej samej płci, bo grozi to minusikiem na górze. "Masz inną orientację? Masz problem! Musisz sobie jakoś poradzić, bo mój kraj tego nie toleruje, i uważa że jesteś wyrzutkiem społecznym". Takie wypowiedzi są normalne, i nie wiem jak Ciebie, ale mnie to przeraża. Równie dobrze osoby homoseksualne mogą nazywać tych, ekhm, "normalnych" postaciami dziwnymi, z wyimaginowanymi myślami i wierzeniami. Mimo to jednak w statystykach większą część na kolorowym kółeczku zajmują heteroseksualiści: w mediach wygłaszają informacje na temat tego, jak to uchodźcy są dobrymi ludźmi, ale tak na prawdę, widząc faceta dającego drugiemu rękę (co niektórzy uważają za przejaw gejostwa) zaczynają drzeć się jakby im głowę oderwano.
    Przepraszam że musiałaś czytać te wszystkie wypociny.

    Btw, jeśli mam odpowiedzieć na Twoje pytanie, mam 12 lat więc jak na razie nikt swojej orientacji nie ujawnia. Czas pokaże.

    OdpowiedzUsuń